Kiedy załapiesz bakcyla podróżowania, nie ma na to żadnego lekarstwa. Już wiem, że będę szczęśliwie chory do końca życia.”
Michael Palin
Osiem miesięcy zdalnego nauczania był czasem niezwykle trudnym dla całej społeczności szkolnej. Nie tylko całe przedpołudnia uczniowie i nauczyciele spędzali przed monitorami, ale przede wszystkim w realiach pandemii w znacznym stopniu musiały zostać ograniczone osobiste relacje. Nie jest to dobre dla młodych ludzi, którzy właśnie teraz budują pierwsze, często najtrwalsze w życiu, przyjaźnie. Aby zrekompensować uczniom tet trudny czas i umożliwić wzmocnienie nadwątlonych więzi, postanowiliśmy zorganizować tygodniowy wyjazd na Zieloną Szkołę do Międzybrodzia Żywieckiego. Pamiętając o głównych celach i założeniach imprezy, w jej program wpletliśmy wiele elementów Szkolnego Programu Wychowawczo-Profilaktycznego. Przewodnie hasło wycieczki brzmiało: „Śladami Wielkich Sportowców”.
Każdego poranka spotykaliśmy się na apelu, podczas którego omawialiśmy plan dnia i cele do realizacji. Podczas tych grupowych spotkań często poruszaliśmy tematy związane ze zdrowym trybem życia, niebezpieczeństwami wynikającymi z uwikłania się w uzależnienia- w tym od multimediów (temat jakże aktualny podczas nauki zdalnej). Po porannym apelu przeprowadzane były zabawy integrujące nasz zespół młodych podróżników. Sprzyjały temu również wędrówki śladami wielkich sportowców: Adama Małysza- urodzonego w Wiśle, Kamila Stocha- polskiego skoczka narciarskiego urodzonego w Zakopanem, Jerzego Kukuczki- polskiego himalaisty. W Istebnej przy ul. Wilcze 340, znajduje się prywatne muzeum poświęcone temu wybitnemu człowiekowi. Obecnie prowadzone jest przez jego żonę, Cecylię.
W ramach edukacji regionalnej i przyrodniczej zdobywaliśmy szczyty górskie, poznawaliśmy nazwy górskiej roślinności, kulturę i obyczaje mieszkańców okolic Żywca.
Kolejne dni przedstawiały się następująco:
14 czerwca wyjechaliśmy w składzie 55 uczniów z klas I- VIII sprzed szkoły w kierunku Międzybrodzia Żywieckiego. Podróż autokarem trwała ok. 4 godzin. Nad grupą uczniów czuwało pięciu opiekunów: Pani Dyrektor –Renata Dąbrowska, Pani Ania Skrzipietz, Pani Dorota Trojan, Pan Marcin Kondziela i Pan Mateusz Młynek.
Po dojechaniu na miejsce, zakwaterowaliśmy się w domkach- każda grupa ze swoim opiekunem. Po smacznym obiedzie udaliśmy się autokarem na szlak, gdzie zdobyliśmy górę Magórkę Wilkowicką o wysokości 909 m n.p.m. W schronisku zjedliśmy lody i wróciliśmy na kolację do ośrodka. Wieczorem w Sali konferencyjnej wszyscy zasiedliśmy do kibicowania naszej reprezentacji. Było głośno i biało – czerwono!
Następny dzień był pełen wrażeń, bo udaliśmy się na wycieczkę do Wisły. Najpierw zdobyliśmy kolejną górę, Ochodzitę, mierzącą 895m n.p.m. Potem pojechaliśmy do Wisły, gdzie zobaczyliśmy skocznię narciarską im. Adama Małysza. Patrząc na nią, wspominaliśmy wyczyny naszych skoczków narciarskich. Dzieci kupiły sobie różne pamiątki i oczywiście lody. Kolejny punkt wycieczki to przejazd kolejką krzesełkową na Opalenicę. Do ośrodka wróciliśmy na kolację. Wieczorem odbył się pokaz talentów przygotowany przez naszych uczniów.
Kolejny dzień to atrakcje nad wodą: kąpiel w basenie, bitwa na wielkie kule, strzelanie z łuku i paintballa. Zwycięzcą ostatniej dyscypliny został Alex Zimmer , który trafił 6 z 10 butelek. Po obiedzie pływaliśmy rowerami wodnymi, a później oczywiście znowu wskoczyliśmy do basenu. Starsi uczniowie bardzo chętnie pomagali młodszym, niektórzy bali się wejść do dużego basenu. Było dużo śmiechu i radości.
W czwartkowy poranek opiekunowie i animatorzy zorganizowali gry terenowe. Wszystkie dzieci zostały podzielone na drużyny i musiały zdobyć flagi swoich przeciwników. Liczył się refleks i spryt. Zabawy te skończyły się bitwą na balony. Po obiedzie były zabawy na basenie, wszyscy chętnie korzystali ze zjeżdżalni . Po kolacji odbyły się, podczas których uczniowie mieli okazję poznać właściwości chemiczne azotu w stanie ciekłym. Pokaz był bardzo interesujący i dzieci z dużym zaciekawieniem oglądały prezentowane eksperymenty. Dzień zakończył się pysznymi lodami.
W piątek rano wszystkie walizki zostały zapakowane do autokaru i po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną. Zatrzymaliśmy się w Opolu w MacDonald, gdzie każdy kupił sobie coś dobrego do jedzenia. W Chróścicach czekali już na nas stęsknieni rodzice.
Nasza przygoda dobiegła końca. Było wspaniale!!! Słońce, woda, smaczne posiłki i dużo wrażeń! W przyszłym roku też ruszymy w drogę!
Opiekunowie wycieczki:
Renata Dąbrowska, Anna Skrzipietz, Dorota Trojan, Mateusz Młynek, Marcin Kondziela
