Na zaproszenie rodziców Elki Gregulec wybraliśmy się dzisiaj do gospodarstwa rolnego na wykopki. Przyjechał po nas wóz zaprzężony w parę koni i pojechaliśmy na Babilas. Najpierw zwiedziliśmy zabudowania gospodarcze. Podziwialiśmy króliki, bażanty, perliczki, ozdobne kury, koguty, kaczki, a nawet kolorowe papużki. W oborze znajdowały się byki, a w innych pomieszczeniach małe cielaczki. Oglądaliśmy również maszyny rolnicze. Każdy chciał usiąść za kierownicą wielkiego traktora. Wreszcie ruszyliśmy na pole. Dziadek Eli wykopywał ziemniaki bardzo starą maszyną. Wszyscy zbierali je do specjalnych koszyków. Każdy chciał jak najszybciej zapełnić swój kosz. Po ciężkiej pracy, przyszła pora na niespodziankę. Pani Justyna i pani Klaudia przygotowały dla nas soki, babeczki, a także ziemniaki prosto z ogniska. Próbowaliśmy nawet jak smakuje burak cukrowy. Podziękowaliśmy rodzicom Eli za pokazanie nam pracy na roli, za świetną zabawę jaką było zbieranie kartofli i za pyszny poczęstunek. Na koniec podjechaliśmy wozem na pole, żeby zobaczyć jak wielki kombajn zbiera kukurydzę i wreszcie wróciliśmy do szkoły. Otrzymaliśmy w prezencie kosz różnych warzyw na klasową wystawkę.
To był wspaniały dzień pełen wrażeń i z pewnością długo pozostanie w naszej pamięci.
Dorota Trojan
